Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

POLICJANTKA Z PASJĄ

Data publikacji 08.03.2021

Starszy posterunkowy Monika Niewiarowska służy w Policji od grudnia 2018 roku. Po siedmiomiesięcznym kursie podstawowym w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie, odbyła adaptację zawodową w Oddziałach Prewencji Policji w Białymstoku. Od grudnia 2019 roku służy w Ogniwie Patrolowo-Interwencyjnym Wydziału Prewencji bielskiej jednostki, na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców powiatu. Monika Niewiarowska opowiada o służbie w Policji oraz o swojej pasji do koni.

Dlaczego Policja?

Jest to jedno z najczęściej zadawanych mi pytań. Może odpowiedź będzie banalna: lubię zmiany. Każdy dzień w służbie przynosi coś innego, coś nowego i niespodziewanego. Lubię też kontakt z ludźmi i świadomość, że moje działanie i zaangażowanie może komuś pomóc, niezależnie od statusu społecznego, płci czy wyznania. Wiem, że przede mną jeszcze dużo wyzwań. Będę starała się im sprostać.

 

Czy fakt, że jesteś kobietą w męskim gronie, pomaga w pracy, czy wręcz przeciwnie?

Jestem obecnie jedyną kobietą w Ogniwie Patrolowo-Interwencyjnym w bielskiej Policji. Dobrze pracuje mi się z mężczyznami. Prywatnie mam dwóch starszych braci, którzy dali mi niezłą „szkołę życia”:). Ale sama płeć nie decyduje o tym, że będziemy dobrymi policjantami. Jestem osobą odpowiedzialną i mocno angażuję się w swoje zadania. Można powiedzieć, że zawsze „daję z siebie wszystko”.  Staram się też, aby moi koledzy z „patrolówki”, wiedzieli, że mogą na mnie polegać bez względu na rodzaj interwencji. Cały czas rozwijam się, zdobywam nowe doświadczenia zawodowe. Przekonałam się, że kobiety równie dobrze się sprawdzają w Policji, jak mężczyźni. Czasami sprawdzają się nawet lepiej. Ale zdarzają się często sytuacje, kiedy obecność kolegów jest niezbędna.

 

Czy były jakieś sytuacje zawodowe, które szczególnie zapadły w pamięć?

Każda interwencja jest ciekawa, inna i z każdej wynoszę nowe doświadczenia, które mogę wykorzystać w późniejszej służbie. Jestem młodą policjantką, ale w ciągu tych kilku lat służby nigdy nie byłam na takiej samej interwencji.  

Szczególnie utkwiło mi w pamięci jedno zdarzenie  - gdy ratowałam życie drugiej osobie. Przekonałam się, że wtedy nie myślisz o niczym innym, tylko o pomocy drugiej osobie. Ta pomoc jest najważniejsza. Wtedy czułam, że to jest dokładnie to, co chcę robić w życiu zawodowo. Poczucie, że komuś uratowałaś życie, daje ogromną satysfakcję.

 

Uwielbiasz jazdę konną. Czy masz jeszcze czas na realizację tej pasji?

Gdy człowiek chce, to na wszystko znajdzie czas. Ja go znajduję. Odskocznią od problemów i wrażeń zawodowych jest u mnie jazda konna. Kiedy wracam do domu po służbie, lubię się zrelaksować. Biorę wtedy do kieszeni jabłka, siodłam konia i jadę przed siebie, by oczyścić umysł.

O starszej posterunkowej Monice Niewiarowskiej możesz również przeczytać w artykule na stronie internetowej Komedny Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim Policjanci uratowali skrajnie wyziębionego 58-latka

 

 

  • Policjantka w mundurze stoi
  • Kobieta stoi obok konia
  • Kobieta stoi obok konia, trzyma jego łeb w rękach
  • Policjantka w mundurze w maseczce ochronnej na twarzy
  • Dwoje policjantów w mundurze
  • Dwoje policjantów w mundurach siedzi w radiowozie
Powrót na górę strony